Dla każdego z nas pojęcie EMERYTURA posiada z pewnością odmienne znaczenie. Można zatem sądzić, że każdy człowiek inaczej wyobraża sobie swoją przyszłość na emeryturze. Ta różnorodność w definiowaniu, postrzeganiu czy też prognozowaniu swojej przyszłości na emeryturze powoduje, że poglądy dotyczące form zabezpieczenia emerytury (własnej lub swoich najbliższych) stają się równie odmienne.

 

Należy jednak ustalić pewne fakty:

 

1. Na obecną chwilę I filar (ZUS) i II filar (OFE) systemu emerytalnego w Polsce są obowiązkowe i nic nie wskazuje na to, że w tym zakresie cokolwiek się zmieni.

 

2. ZUS nie inwestuje naszych pieniędzy. Składki gromadzone w ZUS są waloryzowane. Sposób waloryzacji jest różny w zależności od konta. Waloryzacja 12,22% wynagrodzenia jest przeprowadzana według wysokości zarobków, liczby osób płacących składki i inflacji. Waloryzacja subkonta w ZUS – według wysokości średniego nominalnego PKB (czyli wzrostu gospodarczego i inflacji) za ostatnie 5 lat. Jeżeli wskaźnik wyniesie zero lub będzie ujemny – waloryzacji nie przeprowadza się.

 

3. Składki gromadzone w Otwartych Funduszach Emerytalnych są inwestowane głównie w polskie akcje i obligacje. Aktualnie przekazywana składka do OFE to 2,3% podstawy wymiaru.

 

4. Coroczne dopłaty z budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS)  prezentują się następująco:

 

ROK

DOPŁATY Z BUDŻETU (w mld zł)

2006

34,4

2007

31,7

2008

52,7

2009

65,5

2010

65,2

2011

66,1

2012

67,2

2013

69,6

2014

67,3

2015

71,8

2016

75,4

2017

79,2

2018

82,5

(źródło: dane i prognozy ZUS, GUS)

 

Dopłaty do Funduszu Emerytalnego w ZUS:

 

ROK

DOPŁATY Z BUDŻETU (w mld zł)

2008

34,5

2009

35,5

2010

33,3

2011

33,9

2012

31,5

2013

33,9

2015

40,5

2020

61,3

2025

83,7

2030

87,3

(źródło: dane i prognozy ZUS)

 

Dopłaty do KRUS (można zauważyć, że prawie wszystkie wydatki KRUS pokrywane są z dopłat):

 

ROK

WYDATKI KRUS (w mld zł)

DOPŁATY Z BUDŻETU (w mld zł)

2006

15

14,9

2007

15,2

14,4

2008

15,8

15

2009

16,6

15,9

2010

16,2

15,4

2011

15,8

15,1

2012

15,9

15,2

2013

16,5

15,9

(źródło: KRUS)

 

5. Obecne działania polskiego rządu zmierzające do modyfikacji systemu emerytalnego w Polsce polegającej na przeniesieniu środków z OFE do ZUS i tym samym marginalizacji Otwartych Funduszy Emerytalnych, nie są i - przy obecnym zadłużeniu państwa – tak naprawdę nigdy nie będą prowadzone w celu poprawy jakości życia przyszłego emeryta. Działania te prowadzone są wyłącznie w celu obniżenia zadłużenia państwa, tymczasowego zmniejszenia deficytu budżetowego, poprawy funkcjonowania niewydolnego już systemu ubezpieczeń społecznych i odroczenia problemu emerytur w czasie.

 

6. Patrząc na II filar systemu emerytalnego, tj. Otwarte Fundusze Emerytalne nie z punktu widzenia rządu (ogromna korzyść - miliardy złotych do wpompowania w niewydolny system ubezpieczeń społecznych i obniżenia zadłużenia), ale z punktu widzenia przyszłego emeryta można stwierdzić, że osoby, które przejdą w najbliższym czasie na emeryturę, otrzymają z OFE stosunkowo niewiele. Patrząc z perspektywy osób od niedawna obecnych na rynku pracy lub osób dopiero rozpoczynających pracę można zauważyć, że oszczędzanie w OFE marginalnie wpłynie na poziom otrzymywanych świadczeń emerytalnych przez te osoby w przyszłości. Skąd takie wnioski? Otóż osoby przechodzące na emeryturę w najbliższej przyszłości rzeczywiście oszczędzały więcej od 1999 roku (7,3% składki przekazywanej do OFE), ale przez stosunkowo krótki okres czasu. Druga grupa młodych osób będzie oszczędzać w OFE do 67 roku życia, czyli około 25-45 lat. Jednak w przypadku odprowadzanej składki do OFE na poziomie 2%, fundusze te nie będą w stanie wypracować dla tych osób znaczącego kapitału emerytalnego. Reasumując, środki zgromadzone w OFE marginalnie wpłyną na podniesienie świadczenia emerytalnego łącznie z pieniędzmi otrzymywanymi z ZUS.

 

7. Przeobrażenia demograficzne mają kluczowy wpływ na wysokość przyszłych emerytur. Zmniejsza się liczba urodzeń, a dalsze trwanie życia na emeryturze wydłuża się. Tendencja ta według prognoz ZUS-u pogłębia się.

 

8. W 2010 roku na 1000 osób w wieku produkcyjnym (osoby płacące składki) przypadało 261 emerytów.  Szacuje się, że w 2020 roku będzie to 372 emerytów. Prognozy na lata następne pokazują tendencję rosnącą:

 

ROK

2007

2010

2020

2030

2040

2050

2060

LICZBA EMERYTÓW
NA 1000 OSÓB
W WIEKU
PRODUKCYJNYM

248

261

372

437

515

683

772

(źródło: dane i prognozy ZUS, GUS)

 

Wniosek? Analizując powyższą tabelę można zauważyć, że w 2007 roku na 1 emeryta pracowało około 4 pracowników. W 2020 roku będzie to już 3 pracowników. W roku 2035 prognoza wskazuje na 2 pracowników, w 2050 roku - 1,5, a w 2060 roku 1,3 pracownika na 1 emeryta! Jeżeli emerytury w większości finansowane są z odprowadzanych do ZUS składek to skąd weźmie się resztę pieniędzy?

 

9. Średnia długość życia w Polsce dla całej populacji wynosi obecnie 75,85 lat, w tym dla mężczyzn – 72,4 lat, a dla kobiet – 80,9 lat. Przeciętna długość życia od 1991 roku wydłużyła się dla mężczyzn o 6,5 roku, a dla kobiet o 5,8 roku. Najdłużej żyją osoby mieszkające w województwie pomorskim i wielkopolskim: mężczyźni o 7 lat i kobiety o 6 lat dłużej niż 22 lata temu.

 

10. W dniu 1 stycznia 2013 roku w życie weszła ustawa określająca kwestie stopniowego zrównania i wydłużania wieku przejścia na emeryturę dla kobiet i mężczyzn do 67 lat. W praktyce oznacza to, że kobieta 40 – letnia lub młodsza oraz mężczyzna 60 – letni lub młodszy będzie pracować do 67 roku życia.

 

11. Współczesny model rodziny w Polsce to 2 + 1. Kilkadziesiąt lat temu model oscylował w przedziale 2 + od 3 do 7 dzieci. Rozrodczość aktualnie wynosi 1,29 urodzeń na kobietę (2012). Jeżeli w wyniku związku kobiety i mężczyzny przychodzi obecnie na świat średnio 1 dziecko (statystycznie 1,3), to - nie uwzględniając czynników migracyjnych - można wnioskować, że w przyszłości liczebność populacji w Polsce spadnie.

 

12. System ZUS bazuje na założeniu, że finansujemy świadczenia wszystkich emerytów i rencistów ze składek obecnie pracującej części społeczeństwa odprowadzającej składki, a także z dopłat z budżetu państwa. Rosnąca długość życia oraz prognozowany spadek populacji w naszym kraju z obecnych 38,1 mln (2010) do 30,6 mln osób w 2060 roku (źródło: dane i prognoza ZUS, GUS) spowodują zmianę procentowego udziału liczby osób w wieku produkcyjnym i poprodukcyjnym do ogółu populacji w następujący sposób:

 

2010 rok:  64,5% osób w wieku produkcyjnym do 16,8% osób w wieku poprodukcyjnym,

2060 rok:  48,3 % osób w wieku produkcyjnym do 37,3% osób w wieku poprodukcyjnym.

(źródło: dane i prognozy ZUS, GUS)

 

Oznacza to, że pula środków pochodząca z wpłacanych do ZUS składek ulegnie drastycznemu obniżeniu w stosunku do stale zwiększającej się puli wydatków na świadczenia, które być może dofinansuje budżet Państwa. Tu pojawia się pytanie: skąd Państwo weźmie na to pieniądze jeżeli nie z kieszeni obywatela - podatnika?

 

13. Narzędzi do pozyskiwania pieniędzy w najprostszy sposób, tzn. od obywateli, jest wiele. Można do nich m. in. zakwalifikować: systematyczne podnoszenie wszelkiej maści podatków, coroczny wzrost poziomu obowiązkowych składek do ZUS, systematyczne ograniczanie i likwidacja przywilejów licznych grup zawodowych, zamrażanie wzrostu płac w sferze budżetowej, mrożenie waloryzacji świadczeń, zmiany metod szacowania wszelkiego rodzaju wskaźników na niekorzyść świadczeniobiorców, np. metody waloryzacji świadczeń itp., podnoszenie wieku przejścia na emeryturę, "uszczelnienie" systemu podatkowego (czytaj: "dokręcenie śruby" podatnikowi, likwidacja ulg i możliwości dokonywania odpisów, częste i wnikliwe kontrole organów skarbowych itp.) i inne.

 

Wszystko jednak na to wskazuje, że budżet państwa nie ma zamiaru w przyszłości dopłacać brakującej kwoty emerytom. Dlaczego?

 

14. Stopa zastąpienia, tj. kwota emerytury w stosunku do ostatniego wynagrodzenia stale się obniża. Obecnie oscyluje w okolicy 60% (68% u mężczyzn, 51% u kobiet; wyliczenie w oparciu o dane z 2012 roku). Prognozy na 2050 rok pokazują, że ulegnie ona drastycznemu obniżeniu do około 30 % (32% dla mężczyzn, 25% dla kobiet – proporcje te dodatkowo pokazują, że z uwagi na dłuższe życie kobiet, będzie ich więcej niż mężczyzn). Skoro prognozuje się stopę zastąpienia za 37 lat na poziomie o połowę niższym niż obecny, to oznacza, że już z góry założono, że nie przewiduje się w przyszłości zwiększenia dopłat do emerytur z ZUS.

 

W wyniku analizy i oceny powyższych danych i prognoz można stanowczo stwierdzić, że największe możliwe ryzyko, jakie podejmuje dziś Polak, to bierna postawa i oszczędzanie wyłącznie w ZUS i OFE. Szum medialny wokół I i II filaru do niczego nie prowadzi, a korzyści dla emeryta w związku z potencjalnymi zmianami w systemie emerytalnym oscylują w okolicach zera. Zapomniano już, że tworząc w 1999 roku reformę emerytalną skonstruowano ją z trzech filarów. Skoro zdecydowano o przeniesieniu ciężaru emerytury z barków państwa na barki obywateli i stworzono prywatny III filar, a prognozowana w 2050 roku stopa zastąpienia wyniesie średnio 30 % wynagrodzenia, to znaczy, że pozostałe 70 % środków na emeryturę musimy wypracować samodzielnie.

 

Decyzja o tym, jakie rozwiązanie lub pakiet rozwiązań zastosować w ramach III filaru, jest kluczowa, stanowi fundamentalne znaczenie dla wysokości naszej przyszłej emerytury.

 

Nie można jednak zapominać, iż aby podjąć tą niezwykle ważną decyzję właściwie, należy szczegółowo przeanalizować szereg różnorodnych czynników. Wymaga to odpowiedniej wiedzy i merytorycznego przygotowania w zakresie planowania finansowego.

 

Obok wnikliwej znajomości rozwiązań z przeznaczeniem na emeryturę dostępnych obecnie na rynku, niezwykle pomocna może okazać się wiedza z zakresu planowania emerytalnego. Taką wiedzą dysponuje Doradca Kancelarii Finansowej Michał Marciniuk. Doradca KFMM może stanowić istotne wsparcie w procesie decyzyjnym Klienta, przy zaplanowaniu swojej emerytury i w wyborze optymalnych rozwiązań. Kancelaria oferuje doradztwo i pomoc w zakresie szeroko rozumianego planowania emerytalnego dla Klienta Indywidualnego i Biznesowego. Usługa dla Klienta Biznesowego jest rozbudowana i może być rozpatrywana zarówno w obszarze planowania emerytalnego dla samego Przedsiębiorcy, jak również w obszarze zabezpieczenia emerytalnego zatrudnionych przez niego pracowników. Zadbanie o przyszłość emerytalną swoich pracowników może stanowić istotną wartość dodaną dla Przedsiębiorcy. Może sprawić, że zatrudnieni pracownicy poczują się docenieni, staną się bardziej lojalni, co może przełożyć się na wzrost efektywności wykonywanej przez nich pracy na rzecz przedsiębiorstwa.

 

 

Z uszanowaniem,

 

Michał Marciniuk